niedziela, 23 września 2012

Prolog


Po­tem, przez następne miesiące wy­dawało mi się, że żyję za karę. Niena­widziłam po­ranków.
Przy­pomi­nały mi, że noc ma swój ko­niec i trze­ba zno­wu radzić so­bie z myślami. 

J.L. Wiśniewski



http://www.youtube.com/watch?v=-pJItaze26Q
Podobno to początki są zawsze najtrudniejsze. Pierwsze kroki, pierwsze słowa, pierwszy dzień w szkole, czy pierwsza do napisania strona w książce. A co z zakończeniami? Jak wszystko zakończyć, żeby nie popełnić żadnego błędu i spełnić oczekiwania reszty? Jak zmontować szczęśliwe zakończenie nikogo sobą nie rozczarowując? Bo przecież tak na prawdę, ludzi nie tyle obchodzą nasze sukcesy, co porażki. Oni lubią, kiedy się potykamy i tracimy kontrolę. Wszystkie zasługi mijają, ale błędy, niedoskonałości, wirują przy nas przez długi czas i decydują o tym, w jaki sposób inni będą nas postrzegać.
Krążą plotki, że rodzimy się odważnymi. Na początku śmiało próbujemy nowych rzeczy i dopiero kolejne poparzenia wpływają na to, jaką pozycję obejmiemy w przyszłości.
Widocznie w dzieciństwie musiałam się nieźle poparzyć, że podchodzę do wszystkiego z takim lękiem. Strachem przed tym, że nie zostanę zaakceptowana, że inni będą mnie traktowali tak, jak ja sama siebie traktuję.
Może po prostu jestem ewenementem i zwyczajnie urodziłam się tchórzem?
W każdym razie, teraźniejsza sytuacja zdecydowanie mi odpowiada. Lubię być niewidzialna. Lubię nie czuć na sobie presji społeczeństwa i nie mieszać się w chore, młodzieżowe konspiracje jakie powstają w liceum.
Bo przecież nie rozczarujesz sobą osób, którym na tobie nie zależy.
W moim przypadku, zaczęło się ładnie i pięknie, a dopiero potem zrobiło się pod górkę.
Dwutysięczny rok. Rok, w którym przeprowadziłam się z mamą do nowego miasta.
Kiedy twój ojciec mówi "zbieg okoliczności", a matka "zdrada", lądujesz właśnie w takim miejscu. Lądujesz w kompletnie nietolerancyjnym, małym miasteczku w New Jersey.

10 komentarzy:

  1. już się nie mogę doczekać rozdziałów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiście zaczełaś i już nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów a tak z ciekawości te opowiadanie będzie o One Direction?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczyna sie interesująco? Podziwiam ze znalazlas znowu czas na bloga. Ja jestem dopiero w gimnazjum a juz z niczym nie wyrabiam. Zycze ci abys zawsze miala takie "lekkie pióro" jakie ci do tej pory towarzyszyło oraz zebys przyadkiem nie straciła weny do pisamia kolejnych rozdziałów.
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  4. baardzo fany prolog :) czekam na pierwszy odcinek z niecierpliwością :D
    cieszę się, że wróciłaś <3

    A xx

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny prolog, bardzo tajemniczy. blog wyglada pieknie, zapowiada sie magicznie. przechodze do czytania wyzej :*
    @LoveIrishNiallx - jak zawsze oddana i wierna <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Już mi się podoba, super prolog jestem zadowolona ;)) Trzymaj tak dalej ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapomniałam bardzo się cieszę że wróciłaś do nas <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Super się zaczyna i idę czytać następne rozdziały
    Masz talent dziewczyno i podziwiam cię że w swoim wieku znalazłaś czas żeby pisać ja jestem dopiero w szóstej klasie a już nie mam czasu.
    Trzymaj tak dalej ;)
    K.

    OdpowiedzUsuń